Radosław Sikorski w Porannej rozmowie w RMF FM przyznał, że od lat zabiega o to, by zostać zaproszonym na rozmowę w mediach ojca Tadeusza Rydzyka. "Pokornie o to proszę" – mówił szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych i wskazał, że zwrócił się nawet do Watykanu, by wpłynął na postawę nieprzejednanego redemptorysty.
Radosław Sikorski był dziś gościem Tomasza Terlikowskiego. Jednym z wątków Porannej rozmowy w RMF FM była organizowana przez TV Republikę debata w Końskich. Prowadzący rozmowę zapytał, czy Rafał Trzaskowski powinien wziąć udział w tym wydarzeniu.
Szef resortu spraw zagranicznych przekonywał, że należy trafiać do różnych odbiorców, dlatego on chodzi do bardzo różnych mediów. Tu pojawił się zaskakujący wątek mediów ojca Rydzyka.
Nie udało mi się przebić do telewizji Trwam. Zabiegam o to od paru lat. Ale w tym duchu, że trzeba rozmawiać z tymi, którzy mają różny zestaw informacji i którym trzeba też tłumaczyć polską politykę zagraniczną - mówił Radosław Sikorski.
Tomasz Terlikowski dopytywał, co zrobiłby polityk Koalicji Obywatelskiej, gdyby ojciec Rydzyk zadzwonił do niego z propozycją wzięcia udziału w audycji "Rozmowy niedokończone" emitowanej m.in. w Radiu Maryja.