Święto rocka i młodzieży – Festiwal w Jarocinie, w tym roku odbywa się pod znakiem 45. rocznicy istnienia. "Byliśmy w pierwszym momencie tego festiwalu jakimś zalążkiem, podwaliną" – wspominał na antenie internetowego Radia RMF24 swoją rolę w trakcie pierwszej edycji Jarocina Grzegorz Skawiński z zespołu Kombii.

Powiew świeżości i symbol wolności artystycznej

Festiwal w Jarocinie wielokrotnie porównywano do słynnego Woodstocku z 1969 r. Jarocin wyrobił sobie szczególną renomę, zwłaszcza że odbył się nawet w stanie wojennym, kiedy festiwale w Opolu i Sopocie odwołano. O tym, że był to wówczas powiew świeżości, mówił na antenie Radia RMF24 rozmówca Pauliny Sawickiej. Po latach, kiedy komuna zaczęła się powoli kończyć i upadać, był to jakiś oddech wolności, ale też spontaniczny odruch - wspominał Grzegorz Skawiński.

Muzyk dodał, że festiwal był szczególnym wydarzeniem dla polskiej muzyki, które stanowiło pewne "nowe otwarcie". To było święto polskiej muzyki, które zapoczątkowało symbol wolności artystycznej. Wśród młodych ludzi było pewnego rodzaju nieskrępowanie na tym festiwalu, więc porównanie z Woodstockiem jest jak najbardziej uzasadnione, bo było bardzo swobodnie i pięknie muzycznie - mówił Skawiński.

Najważniejsze zespoły w jednym miejscu

Było niesamowicie, bo występowały tam najróżniejsze zespoły: Maanam, Turbo, TSA, Dżem [...]. Wszystkich nas wtedy przyjęto bardzo dobrze, publiczność była zachwycona. Ja mam jednoznacznie dobre wspomnienia z tego czasu - opowiadał uczestnik Jarocina.

Opisując wpływ festiwalu na rozwój polskiej sceny muzycznej, Grzegorz Skawiński wskazał, że "była to impreza magiczna".

Na pewno zapisze się wśród tych wydarzeń, które kulturowo i artystycznie były bardzo ważne i ukształtowały pewne ruchy na przyszłość - uważa artysta.

Gość RMF24 ocenił, że chociaż istniało wówczas wiele zespołów i wykonawców na polskiej scenie muzycznej, to festiwal w Jarocinie pozwolił ich w pewien sposób "scalić", zebrać w jednym miejscu.  

To była rola i magia tego miejsca. Przyjeżdżały tam zespoły i wykonawcy, którzy byli ważni dla polskiej muzyki. W tym sensie ten festiwal to jak najbardziej symbol - podsumował Grzegorz Skawiński z zespołu Kombii, w rozmowie z Pauliną Sawicką na antenie Radia RMF24.

Ile młodzieży przybyło na pierwszy festiwal?

Pierwszy rockowy festiwal w Jarocinie przyciągnął około dwóch tysięcy uczestników.

W 1994 r. odbył się ostatni jarociński festiwal w formule wypracowanej w latach 80. Kolejne lata były czasem - mniej lub bardziej - udanych prób reaktywacji imprezy. Udało się to dopiero w 2005 r., kiedy festiwal powrócił na muzyczną mapę Polski, choć już w unowocześnionej formule.

Oprócz wydania setek płyt z muzyką, która była grana na jarocińskich scenach, nakręcono też kilka filmów dokumentalnych o festiwalu, wśród nich "Jarocin '82" (1982) w reż. Pawła Karpińskiego, "Fala" (1985) w reż. Piotra Łazarkiewicza czy "Moja krew, twoja krew" (1986) w reż. Andrzeja Kostenki - film powstały na zlecenie brytyjskiej telewizji BBC.

Opracowanie: Tadeusz Węsierski

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.