W Warszawie odbyły dwa konkurencyjne marsze. W Wielkim Marszu Patriotów wzięli udział kandydat KO Rafał Trzaskowski, a także premier Donald Tusk i wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Na wiecu Trzaskowskiego pojawił się też prezydent elekt Rumunii Nicusor Dan. Kandydat popierany przez PiS Karol Nawrocki zorganizował Wielki Marsz za Polską. Wybory prezydenckie to nie jest casting na ulubieńca, to jest wybór drogi, którą razem pójdziemy - mówił Trzaskowski. "Jedno środowisko polityczne nie będzie rządzić Polską, bo jesteśmy my - obywatelki i obywatele państwa polskiego" - podkreślał Nawrocki. Policja poinformowała, że zgromadzenia przebiegły bezpiecznie. Przebieg wydarzeń w Warszawie śledziliśmy w naszej relacji.
- W południe rozpoczęły się dwa konkurencyjne marsze: Wielki Marsz Patriotów wspierający Rafała Trzaskowskiego i Wielki Marsz za Polską, popierający Karola Nawrockiego.
- "Prezydent powinien mieć pancerz i powinien być silny, ale nie silny sztucznym staniem za mównicą i sztucznym uśmiechem, tylko silny waszą siłą" - mówił Trzaskowski.
- Będę prezydentem waszej przyszłości. My Polacy mówimy dość mikromanii - apelował Nawrocki.
- "Otwórzcie szeroko oczy. Dzisiaj po władzę chcą sięgnąć nie polityczni, ale zwykli gangsterzy i nie ma w tym ani słowa przesady" - mówił natomiast Donald Tusk.
- Policja poinformowała, że zgromadzenia przebiegły bezpiecznie.
Kończymy naszą relację. Zapraszamy do naszego RAPORTU WYBORCZEGO.
Była to pierwsza taka sytuacja po 1989 r., by w tym samym czasie w jednym mieście szły dwa marsze konkurujących ze sobą kandydatów na prezydenta.
Zgromadzenia w Warszawie przebiegły bezpiecznie - powiedział asp. Kamil Sobótka z Komendy Stołecznej Policji, kiedy uczestnicy obu zgromadzeń dotarli do miejsca docelowego swoich pochodów.
Według nieoficjalnych wstępnych szacunków służb miejskich przekazanych PAP, w marszu poparcia dla kandydata KO wzięło udział ok. 140 tys. osób, a w zgromadzeniu zwolenników Nawrockiego ok. 50 tys. osób.
Zakończyło się przemówienie Rafała Trzaskowskiego.
Mam prośbę, żeby zalać cały internet zdjęciami, relacjami z tych spotkań -dodaje Trzaskowski.
Niczego nie podpiszę w ciemno - powiedział kandydat KO, nawiązując do tego, że wczoraj nie podpisał tzw. "deklaracji Mentzena".
Trzaskowski odniósł się także do sobotniej rozmowy ze Sławomirem Mentzenem.
Nie zgadzamy się w bardzo wielu kwestiach, ale złapali mnie ludzie za ręce, mówiąc że to była normalna rozmowa z kimś, z kim się pan różni w tak wielu sprawach - mówił.
Mało kto lubi polityków, ale ktoś musi brać odpowiedzialność w waszym imieniu - podkreślał Rafał Trzaskowski.
Obiecuję wam prezydenta, który będzie tak samo niecierpliwy, jak wy, który będzie poganiał do roboty tych, którzy wzięli na siebie odpowiedzialność - kontynuuje prezydent Warszawy.
Prezydent powinien mieć pancerz i powinien być silny, ale nie silny sztucznym staniem za mównicą i sztucznym uśmiechem, tylko silny waszą siłą - mówi Trzaskowski.
Policjanci z Oddziału Prewencji w Warszawie pomogli kobiecie, która na Krakowskim Przedmieściu w trakcie marszu zasłabła i na skutek przewrócenia się doznała obrażeń głowy.
Została przewieziona do szpitala.