Francuzi zamierzają produkować drony we współpracy z Ukraińcami. Ma się to odbywać na terytorium Ukrainy. Informację przekazał w piątek minister obrony Francji Sebastien Lecornu.

  • Francuski minister obrony zapowiedział wspólną, ukraińsko-francuską produkcję dronów. Mają one trafić także na wyposażenie wojsk francuskich.
  • Ukraina produkuje już uzbrojenie na potrzeby państw zachodnich. Jednym z nich jest Dania, która kupiła niedawno ukraińskie armatohaubice.

Wkrótce rozpoczniemy całkowicie bezprecedensowe partnerstwo, w ramach którego duży producent francuskich samochodów połączy siły z firmą z sektora małych i średnich przedsiębiorstw z branży obronnej, aby wyposażyć linie produkcyjne na Ukrainie i produkować drony - ogłosił szef francuskiego resortu obrony w telewizji LCI.

Lecornu nie ujawnił ani typu, ani producenta urządzeń. Dodał natomiast, że drony trafią też na wyposażenie francuskich wojsk, "abyśmy mogli prowadzić ciągłe szkolenia taktyczne i operacyjne". Strona ukraińska ma przekazywać informacje zwrotne na temat sposobów wykorzystania urządzeń w warunkach bojowych.

Lecornu zapowiedział, że linia produkcyjna powstanie na Ukrainie, ale nie podał bliższych szczegółów.

Ukraińska zbrojeniówka nie ustępuje pola

Wojna zmusiła Ukraińców do wzmożonej produkcji uzbrojenia na własnym terenie.

Jak informował m.in. hiszpański dziennik “El Mundo" u naszego wschodniego sąsiada działają podziemne fabryki, które produkują nie tylko na wewnętrzne potrzeby. Z produkcji zbrojeniowej Ukrainy korzystają także państwa zachodnie, np. Dania.

Portal Defence24 opisuje, że w lipcu ubiegłego roku Duńczycy zamówili 18 ukraińskich armatohaubic samobieżnych kalibru 155 mm 2S22 Bohdana.

"Ukraiński przemysł obronny, włącznie z firmami prywatnymi produkującymi np. małe drony, zatrudnia aż 300 tys. osób, to jest prawie połowa liczby zatrudnionych w zbrojeniówce w całej Europie" - pisze portal.

Same drony wielokrotnie udowodniły swoją wagę dla przebiegu konfliktu.

W sobotę niemiecki generał dywizji Christian Freuding przekazał, że niedawny ukraiński atak dronów na rosyjskie lotniska prawdopodobnie uszkodził ok. 10 proc. rosyjskiej floty bombowców strategicznych i uderzył w niektóre samoloty, gdy były one przygotowywane do ataków na Ukrainę.