W obliczu zbliżającej się II tury wyborów prezydenckich w Polsce, która odbędzie się 1 czerwca, społeczeństwo stoi przed wyborem między Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim. Z najnowszego sondażu wynika, że większość Polaków jest gotowa zagłosować na tzw. "mniejsze zło". Najważniejsze jest dla nich to, aby wziąć udział w decydowaniu o przyszłości kraju.

  • Zdecydowana większość Polaków deklaruje, że w II turze wyborów prezydenckich zagłosuje na kandydata, do którego nie są w pełni przekonani, zamiast rezygnować z udziału w głosowaniu.
  • W pierwszej turze 65,9 proc. ankietowanych głosowało bardziej "za" swoim kandydatem niż "przeciwko" innym.  
  • Kluczowe dla wyniku II tury są głosy wyborców, którzy nie poparli żadnego z dwóch głównych kandydatów (Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego) w pierwszej turze.  

Mobilizacja elektoratu kluczem do zwycięstwa

Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki intensywnie zabiegają o głosy wyborców, szczególnie tych, którzy nie głosowali na nich w pierwszej turze. Ostatnie dni kampanii obfitują w spotkania z elektoratem oraz debaty, które mają na celu przekonanie niezdecydowanych. Wszystko to w kontekście starania się o głosy sympatyków Sławomira Mentzena, których wsparcie może okazać się decydujące.

Głosowanie przeciwko, a nie za kandydatem

Badanie przeprowadzone przez UCE Research dla Onetu ujawnia interesujące tendencje wśród polskich wyborców. Aż 65,9 procent ankietowanych stwierdziło, że w pierwszej turze głosowało bardziej za swoim kandydatem niż przeciwko innemu. Jednak wśród elektoratów niektórych kandydatów, takich jak Sławomir Mentzen, Magdalena Biejat czy Adrian Zandberg, znacząca część głosowała, aby wyrazić swój sprzeciw wobec innych kandydatów.

Wybór "mniejszego zła"

W kontekście drugiej tury wyborów zdecydowana większość respondentów (74,3 procent) deklaruje chęć zagłosowania na kandydata, co do którego nie są w pełni przekonani, zamiast rezygnować z głosowania. To pokazuje, że Polacy wolą aktywnie uczestniczyć w wyborach, nawet jeśli oznacza to wybór "mniejszego zła". Wśród elektoratów Adriana Zandberga, Magdaleny Biejat i Szymona Hołowni gotowość do takiego działania jest szczególnie wysoka.