Jak królowa późnym wieczorem na Lotnisku imienia Fryderyka Chopina w Warszawie przywitana została 22-letnia Maja Klajda, Miss Polonia 2024, która w czasie weekendu w Indiach zdobyła tytuł Miss World Europe i tytuł II Wicemiss Świata. Koronę zdobyła Opal Suchata Chuangsri z Tajlandii. Drugie miejsce zajęła Dereje Admassu z Etiopii.
Nasza rodaczka została wybrana jedną z trzech najpiękniejszych kobiet świata. Tuż po powrocie do kraju rozmawiał z nią reporter RMF FM Michał Dobrołowicz.
To była podróż długa, trwała kilka dób. Gościnność Indii była ogromna: były szarfy, zdjęcia, nagrywki. Potem ta piękna przygoda się skończyła, miałam przesiadkę w Dubaju i niestety opóźnił się lot, nie zdążyłam na samolot, musiałam czekać 8 godzin w Dubaju, dlatego jestem dopiero na wieczór - mówi Maja Klajda w rozmowie z reporterem RMF FM.
Korona i szarfa cały czas były w bagażu podręcznym, żebym była gotowa na każdą okazję. Jadąc tam, zastanawiałam się, jakie mam szanse. Przecież Karolina Bielawska zdobyła tytuł Miss World 2021. Nasz kraj wygrał tam. Wiele osób zwracało uwagę na mój wzrost, byłam jedną z najwyższych finalistek, mam 180 centymetrów wzrostu - opisuje Maja Klajda.
Jak wyjaśnia, decydujące było ogromne zaangażowanie, poświęcenie.
W tym konkursie zdobyłam kolejną platformę do realizacji moich marzeń i planów. Będę mogła szerzyć moje pomysły na jeszcze większą skalę. Mam już nowe pomysły. Najfajniejsze jest to, że mogę prezentować różnorodność Europy, a różnorodność jest naszą siłą, a jednocześnie każda kultura, każdy język są wartościowe i potrafimy się zjednoczyć - podkreślała w rozmowie z RMF FM Miss World Europe i II Wicemiss Świata.