Unia będzie się zbroić. Jest wstępna zgoda krajów UE na mechanizm pożyczkowy w wysokości 150 mld euro na dozbrojenie unijnych krajów - informuje korespondentka RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginon.
- Unia Europejska zatwierdziła mechanizm pożyczkowy o wartości 150 mld euro na dozbrojenie krajów członkowskich.
- Pożyczki będą miały bardzo niskie oprocentowanie, zaciągane przez Komisję Europejską i gwarantowane przez budżet UE.
- Polskie firmy mogą skorzystać na wsparciu, kwalifikują się m.in. produkty takie jak zestaw Piorun, Krab czy Borsuk.
- Wstępna zgoda na rozporządzenie została uzyskana podczas spotkania ambasadorów UE, oficjalna akceptacja spodziewana jest wkrótce.
Chodzi o bardzo tanie pożyczki, które będą zaciągane przez Komisję Europejską i gwarantowane budżetem Unii Europejskiej.
Na wsparciu mogą skorzystać polskie firmy. Do pomocy ma się kwalifikować wiele produktów wytwarzanych w naszym kraju, np. przeciwlotniczy zestaw rakietowy Piorun, samobieżna armatohaubica Krab i bojowy wóz piechoty Borsuk.
Podczas spotkania ambasadorów państw UE w poniedziałek nastąpił przełom w negocjacjach i zaproponowany przez polską prezydencję tekst rozporządzenia został wstępnie zaakceptowany przez reprezentantów krajów członkowskich - podały dwa źródła. Ambasadorowie mają go oficjalnie zaakceptować na posiedzeniu w środę.
Potem rozporządzenie trafi na posiedzenie ministrów do spraw europejskich w przyszłym tygodniu. Po ich zgodzie i opublikowaniu rozporządzenia w Dzienniku Urzędowym UE wejdzie w życie. Program SAFE mógłby więc zacząć działać z początkiem czerwca.
Pożyczki będą udzielane krajom członkowskim, a zaciągane przez Komisję Europejską i gwarantowane unijnym budżetem. Mają one umożliwić zwiększenie inwestycji w obronność.
Co do zasady SAFE ma przyczynić się do rozwoju współpracy w obszarze zamówień obronnych między krajami UE. Pieniądze z pożyczek będą przekazywane na projekty zgłaszane przez co najmniej dwa państwa. Rozporządzenie przewiduje ułatwienia dla tego typu wspólnych zamówień.
SAFE umożliwi jednak również finansowanie projektów realizowanych tylko przez jedno państw członkowskie. Pojedyncze kraje będą miały możliwość składania wniosków o finansowanie przez pierwszy rok funkcjonowania programu, na czym Polska - jak zapowiadał w wywiadzie dla PAP komisarz ds. budżetu Piotr Serafin - może skorzystać najbardziej.
W programie będzie mogła brać udział także Ukraina, co ma dodatkowo wzmocnić potencjał jej przemysłu zbrojeniowego i wspomóc ją w wojnie z Rosją. Kijów będzie jednak uczestniczyć w programie we współpracy z co najmniej jednym krajem członkowskim. Program będzie też otwarty na Norwegię i Szwajcarię jako kraje stowarzyszone oraz na państwa, które zawrą z UE porozumienie o partnerstwie obronnym, co właśnie zrobiła Wielka Brytania.
Najbardziej kontrowersyjną częścią prac nad rozporządzeniem stanowiła możliwość finansowania z unijnych pożyczek zakupów produktów obronnych z krajów trzecich, w szczególności ze Stanów Zjednoczonych. Ostatecznie kraje unijne zachowały pierwotną propozycję, by 35 proc. środków w ramach SAFE można było przeznaczyć na komponenty z krajów spoza UE, a 65 proc. na komponenty od producentów w Europie, Ukrainie, państwach EFTA i EOG (Norwegii i Szwajcarii).
Oprocentowanie unijnych kredytów wyniesie 3,3 proc., więc państwa, które mogą uzyskać niższe oprocentowanie na własną rękę, prawdopodobnie z nich nie skorzystają. Pula krajów, dla których mechanizm pożyczkowy będzie atrakcyjny, będzie więc ograniczona; znajdzie się w niej Polska.
Warunkiem dostępu do pożyczek będzie przygotowanie planu krajowego.