Tragiczne wieści napłynęły z Finlandii. Jak poinformowała tamtejsza federacja, zmarł kibic, który był reanimowany podczas meczu Finlandia - Polska w ramach eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw świata.
To były dramatyczne chwile. Mecz eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw świata Finlandia - Polska w Helsinkach został przerwany ok. 73. minuty, przy stanie 2:1 dla gospodarzy.
Na trybunach zasłabł jeden z kibiców. Natychmiast rozpoczęła się walka o jego życie.
W kierunku trybun pobiegli przedstawiciele sztabu medycznego reprezentacji Finlandii.
Po kilku minutach oczekiwania piłkarze obu drużyn zostali odesłani przez sędziego do szatni. Cały czas trwała akcja reanimacyjna. Długo nie było wiadomo, czy mecz zostanie wznowiony.
Na trybunach zapadła cisza. Wszyscy czekali na informację na temat stanu zdrowia kibica.
Po ok. 40 minutach poinformowano, że akcja reanimacyjna zakończyła się sukcesem i mecz będzie wznowiony. Piłkarze wrócili na boisko, przeprowadzili szybką rozgrzewkę i znów przystąpili do rywalizacji.
Niestety, w środę fiński związek piłki nożnej przekazał tragiczne wieści.
"Policja przekazała, że kibic, który doznał ataku padaczki podczas meczu eliminacji mistrzostw świata, zmarł. Zespół i Fińska Federacja Piłkarska składają kondolencje najbliższym kibica" - poinformowała fińska federacja we wpisie na platformie X.
Nie podano, jakiej narodowości był zmarły kibic.
Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Finlandii 2:1.