Krajowe Biuro Wyborcze w Wałbrzychu potwierdziło nieprawidłowości w jednej z komisji obwodowych podczas pierwszej tury wyborów prezydenckich 2025. Zaginęło tam aż 498 kart do głosowania. Sprawą zajmuje się już policja.

  • Zaginęło 498 kart do głosowania - nieprawidłowości wykryto w komisji nr 25 w Wałbrzychu; sprawę bada policja, która nie ujawnia na razie szczegółów.
  • Według nieoficjalnych informacji mogło dojść do zawyżenia liczby przyjętych kart do głosowania.

Do zdarzenia doszło w komisji wyborczej nr 25 mieszczącej się w Radzie Wspólnoty Samorządowej dzielnicy Stary Zdrój w Wałbrzychu. Jak poinformowała dyrektor wałbrzyskiej delegatury KBW Joanna Kazanowicz, w dokumentacji komisji - zarówno z dnia poprzedzającego wybory, jak i z dnia głosowania - nie stwierdzono żadnych uchybień. Wszystko wskazywało na to, że liczba kart była zgodna z procedurami.

Wydaje się to abstrakcją, natomiast ze wszystkich posiadanych dokumentów - czyli raportów z przeliczenia kart - wynika, że ilość kart w komisji była początkowo prawidłowa - powiedziała Kazanowicz.

Informacja o potencjalnym przestępstwie została przekazana odpowiednim służbom. Oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu komisarz Marcin Świeży potwierdził, że funkcjonariusze prowadzą postępowanie w tej sprawie. Na razie jednak policja nie ujawnia szczegółów dochodzenia. Nieoficjalnie mówi się, że mogło dojść do pomyłki lub błędu proceduralnego, czyli zawyżonej liczby wydanych kart potwierdzonych podpisem.

Policja bada, czy doszło do naruszenia przepisów

Największe poparcie w mieście zdobył Rafał Trzaskowski, który uzyskał 45,60 proc. głosów (19 621 głosów). Drugie miejsce zajął kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki, zdobywając 9959 głosów (23,15 proc.).

Na trzeciej pozycji uplasował się Sławomir Mentzen z wynikiem 10,60 proc. (4562 głosy). Kolejne miejsca zajęli: Grzegorz Braun (5,203 proc.), Szymon Hołownia (4,34 proc.), Magdalena Biejat (4,29 proc.) oraz Adrian Zandberg (3,60 proc.). Pozostali kandydaci uzyskali poparcie poniżej 2 proc. Frekwencja wyborcza w Wałbrzychu wyniosła 58,94 proc.

Sprawa zaginionych kart będzie miała dalszy ciąg. KBW oraz policja zapewniają, że dołożą wszelkich starań, by ustalić, co dokładnie wydarzyło się w komisji nr 25 i czy doszło do naruszenia przepisów wyborczych.