Premier Donald Tusk zwraca się do Sejmu o udzieleniu wotum zaufania jego rządowi. Czym jest instytucja wotum zaufania? Co to oznacza? Jakie są zasady zwrócenia się i udzielenia wotum zaufania?
- Premier Donald Tusk zapowiada zwrócenie się do Sejmu o udzielenie wotum zaufania dla jego rządu.
- Wotum zaufania to procedura konstytucyjna, pozwalająca na formalne potwierdzenie poparcia Sejmu dla rządu.
- Premier ma 14 dni od powołania przez prezydenta na przedstawienie Sejmowi programu działania rządu i wniosku o wotum zaufania.
- Premier może zwrócić się też o wotum zaufania w dowolnym momencie urzędowania, a jego brak zobowiązuje do złożenia dymisji.
- Donald Tusk sięgnął po wotum zaufania już dwukrotnie, w październiku 2012 r. i czerwcu 2014 r. Szczegółowe zasady wotum zaufania w naszym artykule.
Premier Donald Tusk podkreślił w poniedziałek w wystąpieniu powyborczym, że plan działania rządu przy nowym prezydencie "będzie wymagać jedności i odwagi od całej Koalicji 15 października". Pierwszym testem będzie wotum zaufania, o które zwrócę się do Sejmu w najbliższym czasie - oświadczył szef rządu. Wyjaśnił, że chce, aby "wszyscy zobaczyli, także nasi przeciwnicy, w kraju i za granicą, że jesteśmy gotowi na tę sytuację, że rozumiemy powagę chwili, ale że nie zamierzamy cofnąć się ani o krok".
Zgodnie z konstytucją w ciągu 14 dni od dnia powołania przez prezydenta premier przedstawia Sejmowi program działania Rady Ministrów z wnioskiem o udzielenie jej wotum zaufania. Wotum zaufania Sejm uchwala bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Premier może też zwrócić się do Sejmu o wyrażenie Radzie Ministrów wotum zaufania w dowolnym momencie swojego urzędowania.
Do udzielenia wotum zaufania dochodzi wtedy na nieco innych zasadach, bo decyduje zwykła większość głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Brak poparcia Sejmu dla wniosku o udzielenie wotum zaufania zobowiązuje premiera do złożenia dymisji na ręce prezydenta.
Po taki wniosek premier Donald Tusk sięgał już dwukrotnie. Najpierw doszło do tego w październiku 2012 r., czyli prawie rok po powołaniu Rady Ministrów - wówczas wygłosił tzw. drugie expose. "Chcę (...) po roku niełatwym zdać bardzo krótkie sprawozdanie z tego, co przez ten rok zrobiliśmy" - tłumaczył, przekonując, że jego wystąpienie i wniosek o wotum zaufania nie jest "politycznym fajerwerkiem".
Po raz kolejny do głosowania nad wnioskiem o wotum zaufania doszło w czerwcu 2014 r. po wybuchu tzw. afery podsłuchowej zapoczątkowanej publikacją stenogramów z podsłuchanych rozmów rządzących ówcześnie polityków, w tym m.in. szefa MSW Bartłomiej Sienkiewicza oraz ministra transportu Sławomir Nowaka. Wniosek złożony przez premiera wyprzedził wtedy wniosek o wotum nieufności złożony przez PiS, a Tusk zaczął swoje wystąpienie od przeprosin dotyczących "niestosownych słów", które padły na nagraniach.
Tym razem zapowiedź złożenia wniosku o wotum zaufania pojawiła się dzień po II turze wyborów prezydenckich, które wygrał popierany przez PiS Karol Nawrocki, uzyskując niecałe 370 tys. głosów więcej niż kandydat KO Rafał Trzaskowski.
Do pomysłu premiera, jeszcze zanim ten został oficjalnie ogłoszony, odniósł się m.in. szef Polski 2050 Szymon Hołownia, który na konferencji w Sejmie ocenił go jako "zły" i "teatralny" gest. Dzisiaj nie ma problemu z legitymizacją rządu w tej Izbie. Ten rząd ma większość w Izbie. Natomiast jeżeli chcemy rzeczywiście pokazać, że coś zrozumieliśmy z tego, co się stało, to musimy najpierw wypracować nowe otwarcie i przyjść do ludzi z planem pracy - stwierdził.