Rosyjskie ministerstwo obrony podało, że w nocy przechwycono 144 ukraińskie drony, a 20 zostało zestrzelonych nad okolicami Moskwy. W wyniku ataku, jak twierdzą Rosjanie, jedna osoba zginęła, a pięć zostało rannych. Atakowane były też inne rejony Rosji.
Jak poinformował na Telegramie mer Moskwy Siergiej Sobjanin drony zestrzelono w rejonie Moskwy oraz w rejonie Podolska odległym o ok. 40 km od Kremla.
"Jedna osoba zginęła a pięć zostało rannych w pożarze domu mieszkalnego pod Moskwą, w który trafił jeden z ukraińskich dronów atakujących ostatniej nocy stolicę Rosji i jej okolice" - podał we wtorek niezależny portal rosyjski Meduza. Ofiara śmiertelna to kobieta.
Dron uderzył między 11. a 12. piętrem wieżowca mieszkalnego w Ramenskoje w obwodzie moskiewskim. Początkowo donoszono również o śmierci 9-letniego dziecka, ale według gubernatora obwodu moskiewskiego Andrieja Worobiowa informacja ta nie potwierdziła się.
43 osoby ewakuowano do punktów tymczasowego zamieszkania.