W nocy z niedzieli na poniedziałek siły rosyjskie przeprowadziły kolejny zmasowany atak rakietowo-dronowy na obwód kijowski i Kijów, w wyniku czego zginęło co najmniej 7 osób, a ponad 30 zostało rannych. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że do ataku na ukraińską stolicę Rosjanie użyli północnokoreańskich pocisków balistycznych.
Minister spraw wewnętrznych Ukrainy Ihor Kłymenko poinformował w poniedziałek rano, że w wyniku zmasowanego rosyjskiego ataku na Kijów z użyciem rakiet i dronów uszkodzone zostały budynki mieszkalne, szpitale, stacja metra i obiekty infrastruktury sportowej.
"Obecnie wiadomo o pięciu zabitych w rejonie (dzielnicy) szewczenkowskim w wyniku ataku wroga na stolicę. Ogółem w mieście ucierpiało 19 osób" - przekazał mer Kijowa Witalij Kliczko. Potem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski doprecyzował, że w stolicy Ukrainy zginęło 6 osób.