Siatkarze JSW Jastrzębskiego Węgla walczą o brązowy medal mistrzostw Polski. Mistrzowie Polski z ubiegłego sezonu pierwszy mecz o 3. miejsce w PlusLidze przegrali 0:3 we własnej hali z PGE Projektem Warszawa. W tym meczu znów na pozycji libero wystąpił 19-letni Jakub Jurczyk, który niespodziewanie w meczach półfinałowych musiał nagle zastąpić kontuzjowanego Jakuba Popiwczaka. "W pierwszym meczu, kiedy Kuba doznał kontuzji, nie miałem dużo czasu na przemyślenie tego, co mam zrobić. Po prostu musiałem wyjść na boisko i zacząć działać, więc to było takie dość naturalne" - przyznaje Jakub Jurczyk, którego od poniedziałku czeka jednak nie sportowy, a prawdziwy egzamin dojrzałości. Wszystko dlatego, że przystępuje do matury. O egzaminie maturalnym i łączeniu go z grą o medale PlusLigi z Jakubem Jurczykiem rozmawiał Wojciech Marczyk z redakcji sportowej RMF FM.

Siatkarze JSW Jastrzębskiego Węgla nie obronią tytułu mistrzów Polski z ubiegłego sezonu. Zespół z Górnego Śląska gra o brązowy medal PlusLigi z PGE Projektem Warszawa. Ostatnie dni to jednak prawdziwy sportowy sprawdzian dla Jakuba Jurczyka. 19-latek w półfinałowym meczu musiał pojawić się na parkiecie, by zastąpić starszego i bardziej doświadczonego kolegę Jakuba Popiwczaka. Libero reprezentacji Polski nabawił się kontuzji.

Nie miałem dużo czasu na przemyślenie tego, co mam zrobić. Po prostu musiałem wyjść na boisko i zacząć działać, więc to było takie dość naturalne. Natomiast w tym drugim meczu półfinału już było dla mnie ciężej. Musiałem się przyzwyczaić do tej wiedzy, że za trzy dni zagram, dodatkowo (...) możliwe, że dźwignąć też grę i utrzymać poziom Kuby, więc nie jest to proste. Ale cieszę się, że się udało. Natomiast przed nami kolejne mecze - przyznaje Jakub Jurczyk.

Choć JSW Jastrzębski Węgiel nie awansował do finału PlusLigi, to wciąż ma sporo do wygrania w tym sezonie. Zespół z Górnego Śląska gra o brązowy medal z PGE Projektem Warszawa; w tej rywalizacji do trzech wygranych spotkań 1:0 prowadzi drużyna ze stolicy. Do tego zespół z Jastrzębia-Zdroju zagra jeszcze w turnieju finałowym Ligi Mistrzów w Łodzi.

Wcześniej jednak 19-letniego libero JSW Jastrzębskiego Węgla czeka egzamin dojrzałości. Od poniedziałku Jakub Jurczyk przystępuje do egzaminów maturalnych. Będzie zdawał pisemnie język polski, język angielski na poziomie rozszerzonym i matematykę.

Nie ukrywam, że gdzieś jest stresik. Wiadomo, teraz też wszyscy już wiedzą, że zdaję maturę i myślę, że wypadałoby ładnie wszystko zdać. To tak pół żartem, pół serio. Oczywiście staram się cały czas w wolnych chwilach uczyć, żeby ta matura nie odstawała od sportu. Chciałbym, żeby ta nauka cały czas szła na podobnym poziomie i liczę, że poradzę sobie z tym wszystkim - przyznaje libero JSW Jastrzębskiego Węgla.

Terminarz ligowy nie pomaga w egzaminach

Matury w tym roku ruszają w poniedziałek 5 maja - o godz. 9:00 maturzyści rozpoczną pisanie egzaminu z języka polskiego. Dzień wcześniej o godz. 20:30 swój drugi mecz o brąz w Warszawie rozpoczną siatkarze JSW Jastrzębskiego Węgla z Jakubem Jurczykiem w składzie. Mecz - jeżeli będzie trwał 5 setów - może zakończyć się bardzo późno. Potem powrót autokarem do Jastrzębia-Zdroju, a o godz. 9:00 początek egzaminu maturalnego.

Myślę, że w autokarze będę już myślał o egzaminie. Natomiast będę starał się odpocząć jak najwięcej, żeby złapać tę godzinę snu i dobrze wypaść na języku polskim - przyznaje Jakub Jurczyk i dodaje, że zdecydowanie najwięcej emocji będzie przed egzaminem z matematyki.

Matma nie jest moim ulubionym przedmiotem, natomiast myślę, że sobie poradzę. Korepetycje w tym roku brałem z matematyki, także podszkoliłem się i wydaje mi się, że zdam tę maturę na satysfakcjonującym poziomie - wyjaśnia młody libero JSW Jastrzębskiego Węgla.

Najłatwiej powinno pójść z językiem angielskim, który Jakub Jurczyk będzie zdawał na poziomie rozszerzonym. W końcu język można było też ćwiczyć w tym roku w klubowej szatni dzięki kolegom z zagranicy. Wydaje mi się, że ten przedmiot przychodzi w miarę w porządku. Mam też rozszerzenie właśnie z angielskiego, więc przy tak małej ilości czasu nie chciałem wybierać jakiegoś innego kierunku - przyznaje Jakub Jurczyk.

Ostatnie wydarzenia sprawiły też, że zawodnik JSW Jastrzębskiego Węgla, który nabiera doświadczenia w ligowym graniu, czuje mniej stresu wchodząc na boisko, niż na egzamin dojrzałościPowoli zaczynam już czuć w brzuchu ten stres związany z maturą, a nie z graniem, bo po drugim meczu już oswoiłem się z tymi emocjami. Na boisku czuję się też pewnie. Natomiast wiadomo - egzaminy i szkoła to jest też zupełnie inny typ stresu - wyjaśnia Jakub Jurczyk.

Koniec pewnego etapu

Matura dla 19-letniego zawodnika JSW Jastrzębskiego Węgla będzie końcem pewnego etapu w życiu. Młody siatkarz do tej pory mieszkał w bursie przy Akademii Talentów klubu z Jastrzębia-Zdroju. Libero w klubie zostaje - podpisał już kontrakt na nowy sezon, ale z bursy trzeba się wyprowadzić.

Mam już trochę doświadczenia w mieszkaniu poza domem rodzinnym. Cztery lata temu się z niego wyprowadziłem i wiem już, jak obsłużyć pralkę. To jest najważniejsze. Będzie też nowe wyzwanie, bo zawsze tutaj chodzę po akademiku, są znajomi, można z kimś porozmawiać, a tak to samemu... Mam nadzieję, że mojej dziewczynie też uda się zdać dobrze maturę, bo też zdaje w tym roku. Przy okazji chciałbym ją pozdrowić. Liczę na to, że pójdzie na swoje wymarzone studia i będziemy wtedy mieszkać razem - przyznaje Jakub Jurczyk, który - tak jak jego dziewczyna - pochodzi z Dąbrowy Górniczej.

A za wszystkich tegorocznych maturzystów cała redakcji sportowa RMF FM mocno trzyma kciuki.

Opracowanie: