W Cannes, gdzie trwa 78. Festiwal Filmowy, na agenta jednego z aktorów spadła palma. Do wypadku doszło na słynnym bulwarze Croisette. Mężczyzna jest ranny, został zabrany do szpitala. Specjaliści podejrzewają, że palma nagle się złamała, bo jej pień został zniszczony przez chrząszcze - relacjonuje Marek Gładysz, korespondent RMF FN we Francji.

Ofiarą niecodziennego wypadku jest około 30-letni agent aktora z japońskiego filmu "Brand New Landscape" - informuje Reuters. Do upadku drzewa doszło na zatłoczonym bulwarze Croisette w sobotnie popołudnie.

Nie wiadomo, dlaczego trzymetrowa palma spadła na chodnik, raniąc mężczyznę. Specjaliści podejrzewają, że palma nagle się złamała, bo jej pień został zniszczony przez chrząszcze - relacjonuje Marek Gładysz, korespondent RMF FN we Francji.

Policja zablokowała część promenady, aby umożliwić władzom jak najszybsze usunięcie drzewa.

Ranny mężczyzna został zabrany do szpitala, przechodzi cykl badań.

Harrison Sheehan, amerykański filmowiec, przekazał mediom, że w pewnym momencie zobaczył ludzi zbierających się w jednym punkcie i coś filmujących telefonami. Pomyślał, że to na pewno jakaś gwiazda w otoczeniu paparazzi.

Zrobiłem następnie kilka kroków i zobaczyłem mężczyznę na ziemi, jego głowa była cała we krwi - powiedział Harrison Sheehan.

Festiwal na Francuskiej Riwierze co roku przyciąga od 35 do 40 tys. uczestników, nie wspominając o tysiącach ludzi, którzy gromadzą się na bulwarze w nadziei na zobaczenie  gwiazd filmowych.

78. festiwal w Cannes potrwa do soboty 24 maja. Tego dnia dowiemy się, do kogo trafi główna nagroda - Złota Palma.