Czy Elon Musk będzie podburzał republikanów przeciwko Trumpowi? Kto na tym skorzysta? "Jeżeli Musk pozostanie zaangażowany politycznie i będzie działał przeciwko Trumpowi, to najbliższe wybory staną się łatwiejsze dla demokratów" - mówił Andrzej Kohut, amerykanista i prowadzący program Przegląd zagraniczny, na antenie Radia RMF24.
Po kilku miesiącach współpracy z Donaldem Trumpem Elon Musk rozstaje się z prezydencką administracją. Zapowiadane rozstanie szybko nabrało ostrego charakteru i rozgrzało światową opinię publiczną. Trump i Musk rozpoczęli zacięty konflikt zarówno osobisty, jak i swoich interesów. O tym, jaki będzie miało to wpływ na amerykańską politykę, mówił Andrzej Kohut, autor Przeglądu zagranicznego, w rozmowie z Tomaszem Terlikowskim na antenie Radia RMF24.
Kiedy prezydent USA i miliarder Musk rozpoczęli publiczną wymianę oskarżeń, zapowiedzi o "aksamitnym rozwodzie" odeszły w niepamięć. Publiczna wypowiedź Trumpa o tym, że wsparcie Muska w kampanii wyborczej nie było mu potrzebne do wygranej, rozsierdziła miliardera i sprowokowała do bolesnej wymiany ciosów. Musk oskarżał Trumpa o zamieszanie w aferę pedofila Jeffrey’a Epsteina, z kolei Trump odpowiedział zarzutami o narkomanię Muska. Jak się okazuje, to starcie ma raczej charakter "odgrzewanego kotleta".
To też nie są zarzuty, o których nikt wcześniej nie słyszał - mówił Andrzej Kohut o zarzucaniu Muskowi narkomanii. Dodał, że na ten temat ukazał się już obszerny artykuł w The New York Times w czasie kampanii wyborczej w USA.
Amerykanista ocenił też oskarżenia wobec prezydenta Trumpa. Elon Musk nie wyciąga niczego nowego. Ponieważ był wewnątrz tej administracji, mógł widzieć coś, czego nikt inny nie widział, więc budzi większe zainteresowanie, niż gdyby ktoś inny posłużył się takim oskarżeniem. To była tak chaotyczna wymiana ciosów, że tutaj jakiegoś specjalnego dochodzenia w tej sprawie nie będzie - mówił Andrzej Kohut.
Do politycznego rozstania naturalnie prowadziły sprzeczne interesy. Elon Musk bezpośrednio traci na cłach Trumpa i jego wycofywaniu się z "zielonych" programów Joe Bidena - w końcu Musk jest silnie związany biznesowo m.in. z Europą, na którą zostały nałożone prezydenckie cła. Z kolei ulgi podatkowe na elektryczne samochody są korzystne dla Tesli. W związku z tym szef departamentu DOGE mocno naciskał na wycofanie się Trumpa ze swojej "wielkiej i pięknej ustawy", która zwiastowała straty finansowe dla miliardera.
Elon Musk przez tydzień atakował jego najważniejsze dziecko - "wielką i piękną ustawę" - i tego Trump nie mógł mu darować - przypomniał Kohut. Dodał, że w wyniku tego sporu spółka miliardera, Tesla, bardzo mocno straciła na amerykańskiej giełdzie.
Amerykanista mówił też o potencjalnym rozwoju sytuacji. Nie znikają podstawy tego problemu. Niezależnie od tego, jak panowie będą się traktowali w ciągu najbliższych godzin czy dni, ta "wielka ustawa" będzie dalej procedowana ze wszystkimi problemami, przez które Elon Musk nie chce jej poprzeć i ją zwalcza - ocenił Kohut.
Pojawiają się spekulacje, czy spór Trumpa i Muska będzie miał konsekwencje dla amerykańskiej polityki. Niektórzy wskazują, że dalsza aktywność polityczna Elona Muska będzie szkodzić republikanom i wzmacniać demokratów. Pojawia się ryzyko, że w partii republikańskiej ukształtuje się stronnictwo w opozycji do Trumpa, które osłabiałoby ich jedność.
Będzie można krytykować Trumpa z takich pozycji jak Elon Musk, a nie jak Bernie Sanders (przedstawiciel lewicowej frakcji w partii demokratycznej - przyp. red.). To będzie komplikowało republikanom życie - ocenił Kohut.
Amerykanista mówił też, że takie środowisko może stanowić zagrożenie dla republikanów w czasie wyborów uzupełniających w 2026 roku. Wtedy ta jedność będzie kluczowa. Przewaga republikanów zarówno w Izbie Reprezentantów, jak i w Senacie jest tak naprawdę minimalna. Wystarczą pojedyncze straty i przewaga przechodzi na stronę demokratów - mówił.
Pytany o to, czy na bazie tego konfliktu Musk stworzy własną siłę polityczną w kontrze do Trumpa, rozmówca Tomasza Terlikowskiego ocenił: Próby stworzenia alternatywnej partii miały swoje sukcesy, ale one zawsze polegały na osłabieniu jednej z dwóch kluczowych partii. Gdyby powstała partia Elona Muska, to nie zastąpi Republikanów, ale ich osłabi, dając szansę Demokratom - podsumował Andrzej Kohut, amerykanista i autor Przeglądu zagranicznego na antenie Radia RMF24.
Opracowanie: Tadeusz Węsierski