Mieszkańcy francuskiej gminy Irigny zostali postawieni w stan gotowości po tym, jak z jednego z domów zniknął boa dusiciel o długości 2,5 metra. Jak informują lokalne portale, dotychczasowe poszukiwania nie przyniosły rezultatu, a lokalne służby apelują do mieszkańców o ostrożność.
- W francuskiej gminie Irigny niedaleko Lyonu uciekł z terrarium 2,5-metrowy boa dusiciel, co wywołało alarm wśród mieszkańców.
- Właściciel węża zauważył jego zniknięcie rano i rozpoczął poszukiwania na własną rękę, ale bez powodzenia.
- Po nieudanych próbach znalezienia boa, powiadomił lokalną policję, która ostrzegła mieszkańców, by nie zbliżali się do węża i zgłaszali ewentualne spotkania.
O sprawie informują francuskie media.
Mieszkańcy francuskiej gminy Irigny, położonej niedaleko Lyonu, zostali postawieni w stan gotowości po niecodziennym incydencie. W piątkowy poranek jeden z mieszkańców zauważył, że jego egzotyczny pupil - boa dusiciel o imponującej długości 2,5 metra - uciekł z domowego terrarium.
Mężczyzna natychmiast rozpoczął poszukiwania na własną rękę, jednak bez skutku. Kiedy nie udało się odnaleźć węża, właściciel powiadomił lokalną policję.
Niestety poszukiwania dotychczas nie przyniosły skutku - relacjonuje portal leprogres.fr.
Mieszkańców okolicy ostrzeżono o zaistniałej sytuacji i poproszono, aby w razie natknięcia się na gada nie zbliżali się do niego i dzwonili pod wskazane numery.
National Geographic informuje, że boa dusiciel "radzi sobie równie dobrze na trawiastych równinach, jak i w lasach tropikalnych".
Mimo swoich ogromnych rozmiarów boa dusiciel generalnie woli unikać kontaktu z ludźmi i nie jest jadowity.
"Może zaatakować, ale robi to zazwyczaj tylko w sytuacji zagrożenia. Wówczas rzeczywiście są w stanie boleśnie ukąsić. Im boa dusiciel większy tym bardziej uciążliwe jest jego ugryzienie. Poza tym węże boa dusiciele, które są hodowane w terrariach, łatwo się przyzwyczajają do kontaktów z człowiekiem i jego otoczeniem. Akceptują fakt, że człowiek przebywa w ich otoczeniu, karmi je, sprząta im w terrarium i je z niego wyciąga" - informuje National Geographic.