Niż genueński dotarł nad Polskę i przyniesie intensywne i długotrwałe opady deszczu. Synoptycy ostrzegają: nadchodzące dni mogą przynieść nawet 100-200 mm deszczu, co odpowiada średniej opadowej dla całego sezonu letniego. Sytuacja jest dynamiczna i niesie ze sobą potencjalne zagrożenie hydrologiczne. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie I i II stopnia przed burzami z opadami deszczu i gradu oraz porywami wiatru. Alertami objęta jest zachodnia, południowo-wschodnia i południowa Polska. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega przed burzami mieszkańców południowych województw.

Zjawisko, które obecnie budzi niepokój meteorologów, to tzw. niż genueński - układ niskiego ciśnienia, który powstaje w rejonie Morza Śródziemnego. W tym przypadku jego źródłem jest niezwykle ciepłe - jak na początek lipca - Morze Śródziemne, którego temperatura sięga miejscami aż 28-30 stopni Celsjusza. Gdy w rejon ten napływa chłodne powietrze, dochodzi do gwałtownego rozwoju burzowego i tworzy się silny, wilgotny niż.

Tego rodzaju układy atmosferyczne są trudne do prognozowania i niebezpieczne, zwłaszcza gdy zatrzymają się nad jednym regionem, jak może to się wydarzyć w najbliższych dniach nad Polską. Modele pogodowe wskazują, że niż genueński może utknąć nad południową i centralną częścią kraju nawet na kilka dni.

Niż genueński przyniesie ulewy. Alert dla kilku województw

Jeszcze niedawno prognozy przewidywały, że lipiec upłynie pod znakiem suszy, co byłoby kontynuacją suchego pierwszego półrocza. Tymczasem sytuacja zmienia się diametralnie. Obecnie wszystko wskazuje na to, że czeka nas zupełnie odwrotny scenariusz: wyjątkowo intensywne opady, które mogą doprowadzić do lokalnych podtopień.

Według najnowszych danych, w ciągu kilku dni może spaść od 100 do nawet 200 mm deszczu. Najbardziej intensywny okres opadowy ma przypaść na środę, czwartek i piątek. Szczególnie narażone na nawałnice są województwa: śląskie, małopolskie, podkarpackie oraz części Mazowsza i centrum kraju. Im dalej na zachód, tym opady powinny być słabsze.

W poniedziałek burzom na południowym wschodzie mogą towarzyszyć silne, nawalne opady deszczu i porywisty wiatr. W superkomórkach burzowych będą występować opady gradu, lokalnie o dużej średnicy około 3 cm. Zaznacza się także niewielkie ryzyko pojawienia się trąby powietrznej

Późniejszym popołudniem również do zachodniej części kraju wkroczy bardziej niestabilna masa powietrza. Będą występować rozproszone komórki konwekcyjne lub słabo zorganizowane formacje wielokomórkowe, niezbyt szybko przemieszczające się z zachodu na wschód. Jednocześnie ze względu na podwyższone zasoby wilgoci należy uwzględnić możliwość wystąpienia miejscami większych opadów do około 20 mm. 

Ostrzeżenie II stopnia przed burzami wydano dla woj. podkarpackiego i części woj. lubelskiego oraz małopolskiego. Pojawią się tam burze, którym miejscami będą towarzyszyć bardzo silne opady deszczu do 50 mm, porywy wiatru do 100 km/h, a lokalnie grad. Ostrzeżenie będzie obowiązywać w godz. 13-21 w poniedziałek. 

Ostrzeżeniem przed burzami I stopnia objęto pozostałą część woj. lubelskiego i małopolskiego oraz częściowo woj. mazowieckie, świętokrzyskie i śląskie, a także zachodnią Polskę: woj. lubuskie i część woj. wielkopolskiego, dolnośląskiego i zachodniopomorskiego. IMGW prognozuje tam silne opady deszczu do 35 mm oraz porywy wiatru do 85 km/h, a lokalnie także grad. Ostrzeżenia zaczną obowiązywać w poniedziałek po południu i potrwają do wieczora.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało alert o treści: "Uwaga! Dziś (07.07) możliwe gwałtowne burze z bardzo silnym wiatrem. Przygotuj się na możliwe przerwy w dostawie prądu. Śledź komunikaty pogodowe" do osób przebywających w woj. małopolskim, podkarpackim i części woj. lubelskiego (powiaty: biłgorajski, Chełm, chełmski, hrubieszowski, janowski, krasnostawski, tomaszowski, włodawski, zamojski i Zamość). 

Wschodnia Polska nadal jest objęta ostrzeżeniem przed upałem. Alert II stopnia obejmuje woj. lubelskie i część woj. podkarpackiego, gdzie temperatura do godz. 19 w poniedziałek może sięgać 31 st. C. Z kolei alert I stopnia wydano dla części woj. podlaskiego i powiatu łosickiego w woj. mazowieckim. Tam temperatura może wynieść do 32 st. C. Ostrzeżenie obowiązuje do godz. 19. 

Ryzyko podtopień. Ostrzeżenia hydrologiczne

Duże opady deszczu mogą spowodować gwałtowne wzrosty poziomu wody w rzekach i potokach. Choć obecnie trudno mówić o powtórce katastrofalnych powodzi z 1997 czy 2010 roku, eksperci ostrzegają, że istnieje realne zagrożenie przekroczenia stanów alarmowych i wystąpienia licznych lokalnych podtopień. Szczególnie że ziemia, po wcześniejszym okresie suszy, może nie być w stanie szybko przyjąć takiej ilości wody.

Meteorolodzy zastrzegają jednak, że scenariusz nadal nie jest pewny. Modele pogodowe mogą ulec zmianie, a ostateczny przebieg zjawisk zależy od wielu zmiennych. Niemniej jednak warto już teraz zachować czujność i śledzić komunikaty Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej oraz lokalnych służb kryzysowych.

Historia lubi się powtarzać? Warto przypomnieć, że podobna sytuacja miała miejsce we wrześniu 2024 roku, kiedy to niż genueński przyniósł intensywne opady nie tylko w Polsce, ale również w sąsiednich krajach. Skutki były dotkliwe - w wielu regionach doszło do powodzi błyskawicznych i znacznych strat.

Pogoda w najbliższych godzinach i dniach

W nocy z poniedziałku na wtorek mieszkańcy Małopolski, Podkarpacia oraz wschodniego Wybrzeża mogą liczyć na pogodną aurę. Na wschodzie kraju będą zanikały burze, którym towarzyszyć mogą opady do 35 mm oraz porywy wiatru do 80 km/h. Na pozostałym obszarze kraju pojawią się jeszcze przelotne opady deszczu - podaje IMGW.

Temperatura minimalna wyniesie od 12 st. C w województwie świętokrzyskim, Kotlinach Sudeckich i miejscami na Pomorzu, do 17 st. C na krańcach południowo-wschodnich. Wiatr powieje z kierunków zachodnich, słabo i umiarkowanie, poza burzami nie będzie porywisty.

Wtorkowy poranek przyniesie pochmurne niebo w całym kraju. Od południa w kierunku centrum i północy będzie przemieszczać się strefa intensywnych opadów deszczu i burz. Najwięcej deszczu - od 30 do 40 mm - spadnie na terenie województw opolskiego, śląskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego i podkarpackiego.

Burzom mogą towarzyszyć porywy wiatru do 70 km/h, głównie z kierunków zachodnich i północno-zachodnich. Temperatura maksymalna wyniesie od 15 st. C w rejonach podgórskich Sudetów, przez około 23 st. C na przeważającym obszarze kraju, do 28 st. C na południowym wschodzie.

Noc z wtorku na środę zapowiada się pochmurna, z całkowitym zachmurzeniem i najbardziej intensywnymi opadami deszczu. Początkowo na południowym wschodzie mogą jeszcze występować burze. Prognozowane sumy opadów wyniosą od 40 do 50 mm na wschodzie województw dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego, łódzkiego, świętokrzyskiego, mazowieckiego, małopolskiego, podkarpackiego i lubelskiego.

Synoptycy apelują o ostrożność, szczególnie w regionach górskich i podgórskich, gdzie intensywne opady mogą prowadzić do lokalnych podtopień i gwałtownego wzrostu poziomu wód w rzekach.

Sprawdź najnowsze mapy pogodowe