"Po tej debacie panu Nawrockiemu odechce się ustawek chyba do końca życia" - napisał tuż po zakończeniu piątkowej debaty przed drugą turą wyborów prezydenckich premier Donald Tusk, przewodniczący PO. "W debacie z jednej strony stara, skrajnie zakłamana opowieść Platformy, podlana samozachwytem z koncentracją na mitycznych sukcesach w Warszawie, a z drugiej prawda, fakty i spokój. Prawda i obrona wartości - to zawsze zwycięży nad kłamstwem. Brawo, Karol Nawrocki!" - tak natomiast skomentował debatę prezes PiS Jarosław Kaczyński. Najbardziej oryginalnie podszedł jednak do piątkowego wydarzenia lider Konfederacji. Ogłosił, że debatę wygrał on sam.
Zakończyła się piątkowa, trwająca prawie dwie godziny, debata kandydata KO i kandydata popieranego przez PiS. Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki zadawali sobie pytania bezpośrednio.
Pytania oscylowały wokół następujących tematów: zdrowie, polityka międzynarodowa, gospodarka, polityka społeczna, bezpieczeństwo, światopogląd. Na końcu debaty każdy z kandydatów miał 2 minuty na podsumowanie swojego wystąpienia.
Kandydaci - oprócz wielu wzajemnych uszczypliwości - rozmawiali m.in. o zdrowiu psychicznym dzieci, sytuacji związanej z mieszkalnictwem komunalnym w Warszawie, cłach, relacjach ze Stanami Zjednoczonymi, podatkach, a także o relacjach z półświatkiem, ustawkach i kontrowersjach wokół związków ze środowiskiem kibicowskim Karola Nawrockiego czy też o wątku "pedofila z Targówka", z którym zdjęcie ma Rafał Trzaskowski.
"Po tej debacie panu Nawrockiemu odechce się ustawek chyba do końca życia" - napisał premier rządu Donald Tusk tuż po zakończeniu debaty na platformie X.