Kamil Majchrzak pokonał Amerykanina Ethana Quinna i zameldował się w III rundzie Wimbledonu z wynikiem 6:1, 6:4, 6:3. Polak po raz drugi w karierze zagra w 3. rundzie turnieju wielkoszlemowego, wcześniej zdarzyło się to aż sześć lat temu, w US Open 2019.

29-letni Majchrzak wrócił na korty All England Club po trzech latach przerwy. Wcześniej grał na trawie w Londynie w 2019 i 2022 roku, w obu przypadkach zakończył zmagania na pierwszej rundzie.

W pierwszej rundzie tegorocznego Wimbledonu pokonał rozstawionego z numerem 32. Włocha Matteo Berrettiniego 4:6, 6:2, 6:4, 5:7, 6:3.

Tym razem poszło szybciej

Dzisiejszy mecz Polaka trwał zaledwie godzinę i 34 minuty. 

Majchrzak już od pierwszych piłek narzucił rywalowi swój styl, utrzymując serwis i szybko przełamując przeciwnika. W pierwszym secie dominował na korcie, obejmując prowadzenie 5:0.

Amerykanin Ethan Quinn zdołał zdobyć tylko jednego gema, a Majchrzak nie pozwolił mu na więcej. Pierwsza partia zakończyła się wynikiem 6:1 dla Polaka po zaledwie 20 minutach gry. Majchrzak wygrał 25 z 37 rozegranych punktów,

Polak rozpoczął drugiego seta od szybkiego przełamania rywala, jednak chwilę później sam stracił podanie. Sytuację opanował błyskawicznie, ponownie odbierając serwis przeciwnikowi i obejmując prowadzenie.

W kolejnych gemach Majchrzak utrzymywał wysoki poziom gry, nie pozwalając Quinnowi na odrobienie strat. Przy stanie 5:4 Polak skutecznie zakończył seta przy własnym serwisie, wygrywając trzy ostatnie akcje z rzędu i zdobywając punkt asem serwisowym. Drugi set zakończył się wynikiem 6:4.

Kluczowy moment trzeciego seta nastąpił już na początku, gdy Amerykanin popełnił dwa podwójne błędy serwisowe, co pozwoliło Majchrzakowi na przełamanie. Polak utrzymał przewagę, choć rywal próbował jeszcze odwrócić losy meczu, doprowadzając do wyrównanej walki w kilku gemach. 

Decydujący okazał się ósmy gem, w którym Majchrzak obronił break pointa asem serwisowym. Spotkanie zakończyło się po kolejnym podwójnym błędzie Quinna. 

Polak ostatecznie triumfował 6:1, 6:4, 6:3 i po raz pierwszy w karierze zameldował się w trzeciej rundzie Wimbledonu. 

Kolejnym rywalem zawodnika z Piotrkowa Trybunalskiego będzie w piątek Francuz Arthur Rinderknech albo Chilijczyk Cristian Garin.