Państwowa Komisja Wyborcza zwróciła się do ABW z prośbą o informacje ws. finansowania kampanii prezydenckiej Rafała Trzaskowskiego. Potwierdził to rzecznik Krajowego Biura Wyborczego Marcin Chmielnicki.

REKLAMA

  • Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) zwróciła się do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) o informacje dotyczące finansowania kampanii prezydenckiej Rafała Trzaskowskiego.
  • PKW ma obowiązek przesłać sprawozdanie z wyborów marszałkowi Sejmu i Sądowi Najwyższemu, który rozstrzyga o ważności wyboru Prezydenta RP.
  • W sprawozdaniu z tegorocznych wyborów prezydenckich PKW wspomniała o incydentach mogących mieć wpływ na wynik głosowania, pozostawiając ocenę ich wpływu Sądowi Najwyższemu.
  • Prokuratura Krajowa wszczęła śledztwo w sprawie nielegalnego wykorzystania środków na finansowanie spotów wyborczych na Facebooku.

We wtorek portal niezależna.pl przekazał, że PKW zwróciła się do ABW o pilne wyjaśnienia dotyczące źródeł finansowania internetowej kampanii Rafała Trzaskowskiego. Według portalu, który powołał się na pismo przewodniczącego PKW Sylwestra Marciniaka z 1 czerwca do szefa ABW Rafała Syryski, wątpliwości miały dotyczyć legalności i przejrzystości wydatków na promocję kandydata w mediach społecznościowych i portalach internetowych.

Rzecznik KBW pytany o tę sprawę poinformował m.in., że "zwrócono się w tej sprawie z prośbą o wszelkie informacje".

Obowiązek PKW

Pismo Marciniaka do szefa ABW wiąże się z obowiązkiem PKW, by nie później niż 14 dnia po podaniu do publicznej wiadomości wyników wyborów, mogła przesłać sprawozdanie z wyborów marszałkowi Sejmu i Sądowi Najwyższemu, który rozstrzyga o ważności wyboru Prezydenta RP.

PKW, która przyjęła w poniedziałek sprawozdanie z tegorocznych wyborów prezydenckich, stwierdziła, że w trakcie głosowania, szczególnie w dniu ponownego głosowania, miały miejsce incydenty mogące mieć wpływ na wynik głosowania. W konkluzjach nie zawarto jednoznacznej oceny tych incydentów.

"PKW pozostawia Sądowi Najwyższemu ocenę ich wpływu na wynik wyboru Prezydenta RP" - zaznaczono w sprawozdaniu.

Śledztwo w sprawie kampanii wyborczej

W ubiegłym tygodniu Prokuratura Krajowa poinformowała o śledztwie, które toczy się w sprawie nielegalnego wykorzystania środków do finansowania spotów wyborczych na Facebooku w kampanii prezydenckiej w Polsce. Postępowanie prowadzi Małopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji PK w Krakowie, do którego w maju wpłynęły materiały z ABW dotyczące m.in. politycznych filmów reklamowych publikowanych na Facebooku, których źródło finansowania było niejasne.

Informację o wszczęciu śledztwa w tej sprawie również podała niezależna.pl, informując, że postępowanie to prowadzone jest ws. nielegalnych spotów w mediach społecznościowych, promujących kandydata KO na prezydenta i dyskredytujących kandydata popieranego przez PiS Karola Nawrockiego i kandydata Konfederacji Sławomira Mentzena.

Kontrowersje w sprawie reklam politycznych w internecie podczas kampanii prezydenckiej pojawiły się po komunikacie Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowe (NASK) z 14 maja, gdy ujawniono, że mogły one być finansowane z zagranicy i ingerować w kampanię prezydencką. Następnie Wirtualna Polska powiązała te działania z fundacją Akcja Demokracja, której członkowie promowali Trzaskowskiego i atakowali jego konkurentów.

PiS złożył zawiadomienie do prokuratury, zarzucając nielegalne finansowanie kampanii KO. Zastrzeżenia zgłosili też obserwatorzy OBWE, wskazując, że polskie prawo nie reguluje kampanii prowadzonych przez podmioty trzecie. OBWE wymieniła m.in. Akcję Demokrację, która sfinansowała setki billboardów i reklamy w internecie.