Karol Nawrocki po wyborze na prezydenta RP pożegna się ze stanowiskiem prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Konkurs na to stanowisko ogłosi Kolegium IPN, a wyboru dokona Sejm. Głównych kandydatów do zastąpienia Nawrockiego jest trzech.

  • Karol Nawrocki, obecny prezes IPN, zostanie prezydentem RP, co wymaga jego rezygnacji ze stanowiska.
  • Faworytami do zastąpienia Nawrockiego są: Jan Józef Kasprzyk, Mateusz Szpytma i Karol Polejowski.
  • Jan Józef Kasprzyk jest doradcą prezesa IPN od 2024 r. i ma bogate doświadczenie związane z historią II RP oraz działalnością publiczną.
  • Mateusz Szpytma, związany z IPN od początku istnienia instytucji, cieszy się uznaniem pracowników i ma wsparcie parlamentarzystów PiS oraz PSL.
  • Karol Polejowski, specjalizujący się w dziejach średniowiecza i polskim podziemiu po II wojnie światowej, jest blisko związany z Nawrockim.
  • Konkurs na nowego prezesa IPN zostanie ogłoszony przez Kolegium IPN, a wyboru dokona Sejm.

Jan Józef Kasprzyk, Mateusz Szpytma i Karol Polejowski typowani są na nowego prezesa IPN - dowiedziała się nieoficjalnie PAP. 

Karol Nawrocki, który został w 2021 r. wybrany na prezesa IPN, będzie musiał ustąpić z tego stanowiska w związku z tym, że po wygraniu wyborów zostanie w sierpniu zaprzysiężony na prezydenta RP.

Jan Józef Kasprzyk

Jan Józef Kasprzyk jest od 2024 r. doradcą prezesa IPN, a wcześniej przez siedem lat był szefem Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Jest związany z PiS. W wyborach samorządowych od 2002 r. z listy tego ugrupowania startował do Rady dzielnicy Ochota w Warszawie (po raz ostatni w 2024 r.). Skończył studia na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego. Był dziennikarzem w katolickim Radiu Warszawa i redaktorem w "Przeglądzie Historyczno-Wojskowym".

Publikował również na łamach "Naszego Dziennika", tygodnika "Niedziela" "Gazety Polskiej", oraz czasopism historycznych: "Polski Zbrojnej" oraz "Mówią wieki". Specjalizuje się w dziejach II Rzeczypospolitej. Organizował też widowiska historyczne, m.in. poświęcone Józefowi Piłsudskiemu (w 1998 r. został prezesem Związku Piłsudczyków i kilkanaście razy był komendantem Marszu Szlakiem I Kompanii Kadrowej). Ma 50 lat.

Mateusz Szpytma

Rówieśnikiem Jana Józefa Kasprzyka jest Mateusz Szpytma. Z Instytutem Pamięci Narodowej związany jest od początku istnienia tej instytucji. Stanowisko wiceprezesa objął dziewięć lat temu (gdy na czele Instytutu stanął Jarosław Szarek). Wcześniej był ekspertem w Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie, asystentem i wicedyrektorem Sekretariatu prezesa Janusza Kurtyki. W latach 2015-2016 kierował Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II Wojny Światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej. 

Sprawie ratowania Żydów przez Polaków podczas okupacji niemieckiej poświęcił kilka publikacji naukowych. Pisał też o historii polskiego ruchu ludowego po II wojnie światowej. Jeszcze podczas studiów (historia na Uniwersytecie Jagiellońskim) był uczestnikiem i współorganizatorem wypraw do Ukrainy, w trakcie których przeprowadzano inwentaryzację inskrypcji i herbów (m.in. w kościołach, pałacach i na pomnikach) wykonanych przez 1945 rokiem.

Ze źródeł PAP wynika, że Mateusz Szpytma jest ceniony przez pracowników IPN. Ma opinię kompetentnego badacza i osoby, która od podszewki poznała funkcjonowanie tej instytucji. Kandydatura Mateusza Szpytmy, według rozmówców PAP, mogłaby liczyć na poparcie wpływowych parlamentarzystów PiS oraz akceptację PSL.

Karol Polejowski

Według części rozmówców PAP szanse na stanowisko prezesa ma również Karol Polejowski, blisko związany z Karolem Nawrockim od czasu, gdy ten kierował Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Karol Polejowski był pracownikiem naukowym tej instytucji, a w 2021 r. został wiceprezesem IPN. 

Specjalizuje się w dziejach średniowiecza (habilitację uzyskał na podstawie rozprawy dotyczącej czasów wypraw krzyżowych) i przez krótki czas pracował w Muzeum Zamkowym w Malborku. W ostatnim czasie zajął się polskim podziemiem po II wojnie światowej oraz Polskimi Siłami Zbrojnymi na Zachodzie. Ma 56 lat.

Kiedy konkurs na prezesa IPN?

Prof. Wojciech Polak, przewodniczący Kolegium IPN powiedział, że konkurs na nowego prezesa IPN zostanie ogłoszony "niezwłocznie po złożeniu przez Prezydenta-elekta Karola Nawrockiego rezygnacji z funkcji prezesa IPN". Jego zdaniem "przed Prezesem IPN zawsze stoją ważne i szczególne zadania, gdyż jest to instytucja posiadająca ogromne znaczenie. Dr Karol Nawrocki znakomicie wypełniał swoje obowiązki, mam nadzieję, że nowy prezes będzie równie kompetentny. Osobiście szczególnie liczę na kontynuowanie podjętych przez prezesa Karola Nawrockiego działań w kierunku stosowania nowoczesnych metod edukacji historycznej społeczeństwa, zwłaszcza zaś młodzieży".

A jeśli Sejm się nie zgodzi?

Jak powiedział Polak, możliwa jest sytuacja, w której Sejm odrzuciłby kandydaturę zgłoszoną przez Kolegium IPN. Wtedy zostanie ogłoszony następny konkurs - dodał przewodniczący Kolegium IPN.

Zgodnie z ustawą o IPN jego prezesa powołuje i odwołuje Sejm RP za zgodą Senatu. Kandydatów na to stanowisko zgłasza Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej, spoza swego grona. Konkurs na stanowisko prezesa IPN ogłasza przewodniczący Kolegium IPN - obecnie jest nim prof. Wojciech Polak. W kolejnym kroku Kolegium IPN podejmuje uchwałę w sprawie wyłonienia kandydata na stanowisko prezesa IPN w głosowaniu tajnym. Jeżeli w głosowaniach żaden z kandydatów nie uzyska wymaganej większości głosów, Kolegium IPN, w drodze uchwały, uznaje konkurs za nierozstrzygnięty, a jego przewodniczący ponownie ogłasza konkurs.

Warunkami zgłoszenia do konkursu są: posiadanie wyłącznie obywatelstwa polskiego, niekaralność, wyróżnianie się wysokimi walorami moralnymi oraz wiedzą przydatną w pracach instytutu, posiadanie stopienia naukowego: doktora, doktora habilitowanego lub profesora. W ustawie zaznaczono, że na stanowisko prezesa IPN nie może być powołana osoba, która pełniła służbę, pracowała lub była współpracownikiem organów bezpieczeństwa państwa oraz sędzia, który orzekając, uchybił godności urzędu. Prezes IPN nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej niedającej się pogodzić z godnością jego urzędu. Stanowiska tego nie można łączyć z mandatem posła albo senatora.